Charlie Sheen odniósł się do sprawy, oskarżając go o molestowanie seksualne młodego aktora: „To obrzydliwe i szkodliwe”.

Charlie Sheen przeżywa wyjątkowy moment. Po dekadzie, w której, jak sam przyznał, spędzał większość czasu na przepraszaniu ludzi, których skrzywdził w najciemniejszych momentach swojego życia, nadszedł czas, aby to opisać czarno na białym.
Gwiazda serialu "Pluton" właśnie opublikowała swoje wspomnienia, ale podzieliła się swoją prawdą również w filmie dokumentalnym, który w tym tygodniu ukazał się na Netfliksie. W filmie tym on i jego najbliżsi poruszają najbardziej kontrowersyjne tematy ze swojego życia. W filmie przyznaje się również do winy za swoje uzależnienie od narkotyków, alkoholu i seksu, ale stanowczo zaprzecza poważnym oskarżeniom, które od kilku lat wskazują go jako sprawcę.
„To pieprzona bzdura” – powiedział aktor w filmie „Nazwa sceniczna: Charlie Sheen ”, odnosząc się do oskarżeń Coreya Feldmana, który jakiś czas temu twierdził, że jego kolega Corey Haim powiedział mu przed śmiercią, że Sheen wykorzystywał go seksualnie .
W dokumencie, który pojawił się w serwisie streamingowym w środę, 59-letni aktor stanowczo odrzuca te oskarżenia, stwierdzając: „Powinienem był pozwać Feldmana, ale nie chciałem już dawać temu klaunowi żadnych korzyści. Myślałem, że kiedyś byliśmy przyjaciółmi. To podłe kłamstwo . Matka tego faceta wyszła i powiedziała, że to niemożliwe”. Judy Haim publicznie broniła Sheena, twierdząc, że historia nie jest prawdziwa.
Szokujące oskarżenia pojawiły się po raz pierwszy w 2017 roku. Wówczas Feldman powiązał domniemane nadużycia z planem filmu z 1986 roku pt. Niewinność pierwszej miłości , w którym zagrali Sheen, Haim i Winona Ryder.
Chociaż dokument pokazuje całą gamę wzlotów i upadków Sheena, w tym jego niechlubne lata zmagań z uzależnieniem, diagnozę HIV i anegdoty, takie jak ta o tym, jak włożył sobie kostkę lodu w odbyt, aby nie zasnąć podczas kręcenia filmu, aktor twierdzi, że nie zamierza puścić płazem tego konkretnego oskarżenia.
„ To ohydne, szkodliwe i nie odzwierciedla tego, kim jestem . Ludzie myślą o mnie jako o czymś konceptualnym, jako o chwili. Ale ja jestem człowiekiem. A to? To się nigdy nie wydarzyło” – powiedział.
W dokumencie Jon Cryer, jego kolega z planu „Dwóch i pół”, zdradza, że jego zdaniem Sheen nigdy nie czuł się godny swojego sukcesu. „To było bardzo wymowne” – powiedział aktor, dodając, że zaprosił wszystkie osoby, które składają zeznania w specjalnym odcinku Netflixa. Wśród nich znaleźli się również jego były szef Chuck Lorre, dwie byłe żony, Denise Richards i Brooke Mueller, a nawet były diler, Marco.
Sheen sięgnął dna, gdy w marcu 2011 roku został zwolniony z komedii, w której grał. W 2017 roku Sheen w końcu wyszedł z nałogu. „Musisz być gotowy na to. Tylko ty możesz się uratować” – powiedział. Wyjaśnił, że podjął decyzję o zmianie nawyków, gdy zaczął się zastanawiać, jakim ojcem chce być. „Chciałem, żeby Cassandra, Sami, Lola i bliźniaki, Max i Bob, mogli mi zaufać” – powiedział.
W najciemniejszych chwilach mówi, że zawiódł wielu bliskich i że choć pogodził się z prawie wszystkimi, najtrudniejsze było wybaczenie sobie. „Wybaczanie wciąż ewoluuje. Nadal odczuwam to, co nazywam „dreszczem wstydu”. To właśnie te chwile mnie szokują – te okropne wspomnienia, decyzje i ich konsekwencje. Są coraz częstsze, więc chyba robię postępy. Ciekawostką w naprawianiu krzywd jest to, że większość ludzi mówi: „Hej, tak, u nas wszystko dobrze, ale mamy nadzieję, że ty też sobie wybaczyłeś”.
„Od tamtej pory nie piłem. Mam w głowie listę najgorszych i najbardziej żenujących rzeczy, jakie zrobiłem, i mogę je sobie przypomnieć, kiedy mam ochotę się napić” – powiedział. Jeśli chodzi o narkotyki, rzucił je przed wypiciem alkoholu i twierdzi, że nie zamierza ich ponownie brać. „Niezależnie od tego, czy to prawda, czy nie, lubię myśleć, że kolejna dawka by mnie zabiła” – wyjaśnił.


Nadużywać
Skorzystaj z przewodnika po usługach i znajdź porady ekspertów na temat zapobiegania temu problemowi, reagowania na niego i uzyskiwania pomocy.
lanacion